Zostałam poproszona o zrobienie stroika świątecznego do klasy mojej chrześniaczki. Długo zastanawiałam się co zrobić, ponieważ 2 lata temu też robiłam stroik (możecie go obejrzeć tutaj). W ostateczności stanęło na dzwonie. Wyplotłam go z białych rurek z gazet codziennych, a później pomalowałam kawą i polakierowałam. Dzwon ma ok. 20 cm wysokości. Do kompletu dorobiłam trochę gwiazdek do powieszenia. Mam nadzieję, że ozdoby się spodobają ;-)
Pierwszy raz użyłam kawy do barwienia papierowej wikliny i muszę przyznać, że bardzo mi się to spodobało. Nie dość, że wyrób jest od razu po wyschnięciu usztywniony, to na dodatek przepięknie pachnie kawusią. Zapach przebija się nawet spod lakieru.
Śliczny jest ten dzwoneczek Beatko. Kawa daje bardzo naturalny kolor, lubię ten sposób barwienia rurek. Urocze są też te gwiazdeczki. Przesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Śliczne ozdoby
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne dekoracje!
OdpowiedzUsuńŁadna ozdoba, podoba mi się też kolor po barwieniu kawą, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten dzwoneczek Beatko. Kawa daje bardzo naturalny kolor, lubię ten sposób barwienia rurek. Urocze są też te gwiazdeczki.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam cieplutkie pozdrowienia.
Dzwon robi wrażenie! Też lubię malować kawą:) Gwiazdeczki śliczne!
OdpowiedzUsuńWOW!!!! Wróciłaś do nas!!!! Ale się cieszę! Wszystko przepiękne. Gwiazdeczki są przesłodkie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń