Jako, że obecnie nie mam nic nowego do pokazania, przedstawiam kuchenne zoo :-). Obie pary robione na prezenty już jakiś czas temu. Mam nadzieję, że się podobały ;-)
Włóczki do wykończenia poncha nadal nie kupiłam, bo nie mogę się zdecydować na kolor, he, he... ale już sobie postanowiłam, że w weekend definitywnie musi nastąpić zakup, bo robi się coraz zimniej, a ja jestem straszny zmarzluch.
Piękne te łapki i szalenie zabawne. Robiłam kiedyś, ale mniej fantazyjne, trójkąt z pętelką ozdobiony kwiatkiem. Dziękuję za wizyty na moim blogu i sympatyczne komentarze. Pozdrawiam :-)
Łapki rewelacyjne:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne! A jeżyki są rozbrajające :))) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne te łapki i szalenie zabawne. Robiłam kiedyś, ale mniej fantazyjne, trójkąt z pętelką ozdobiony kwiatkiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizyty na moim blogu i sympatyczne komentarze. Pozdrawiam :-)
są przesympatyczne:))))
OdpowiedzUsuńSuper łapeczki , bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńŚwietne! Bardzo mi się podobają tacy pomocnicy kuchenni:)
OdpowiedzUsuń