środa, 30 listopada 2011

Broszki

W ramach małego przerywnika w dłubaniu na drutach poczyniłam parę broszek :-)
Taka mała odskocznia od włóczek ;-)










poniedziałek, 28 listopada 2011

Wygrałam candy ;-)

Koniecznie muszę się pochwalić, że wygrałam candy u Kasiuleczki. To moja pierwsza wygrana i nadal nie mogę uwierzyć, że mi się udało :-)







sobota, 26 listopada 2011

Włóczki

Wczoraj dotarła do mnie paczka z zamówionymi włóczkami. Ciągle jeszcze leżą na widoku, żebym mogła nimi cieszyć oczy i ręce oczywiście :-)


Malwa miodowo-karmelowa jest na golf do mojego poncha. Mam nadzieję, że wystarczy jeszcze na jakąś czapkę lub beret do kompletu.
Z fioletowej Himalayi już zaczęłam komin dla mamy. Oczywiście kolor i wzór ciężko było uchwycić moim aparatem ;-(
Pierwszy raz robię coś z tej włóczki i jestem bardzo mile zaskoczona. Jest delikatna i miła w dotyku, a oczka prawie same się przerabiają ;-)


Kolorek w rzeczywistości bardzo zbliżony do tego:

Z białej ma powstać czapeczka i rękawiczki dla maluszka, a czarną bawełnę dokupiłam na sweterek dla siebie. Potrzebuję tylko jeszcze jakieś dwie dodatkowe ręce, żeby się z wszystkim wyrobić przed świętami, bo aktualnie na drutach mam jeszcze sweterek, który zamówiła sobie u mnie babcia. 
A może dałoby się rozciągnąć jakoś dobę, żeby trwała dłużej niż 24 godziny :-)

Dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze :-)






piątek, 25 listopada 2011

Wyróżnienie ;-)

To moje pierwsze wyróżnienie i ogromnie się cieszę, że ktoś docenił moje wypocinki :-)
Aiceno bardzo Ci dziękuję za nominację :-)



Zasady obowiązujące w zabawie:

1. Umieszczenie u siebie linka do bloga osoby, od której otrzymaliśmy nominację.
2. Wklejenie loga na swoim blogu.
3. Napisanie 7 rzeczy o sobie.
4. Nominowanie 15/16 osób i poinformowanie ich o tym, pisząc odpowiedni komentarz.

No to do rzeczy :-)

O mnie:
1. Uwielbiam czytać książki
2. Lubię gotować
3. Kocham morze
4. Robię wiele rzeczy na raz
5. Czasami wychodzi ze mnie leń ;-)
6. Za dużo przesiaduję przed komputerem ;-)
7. Nie cierpię kłamstwa i obłudy

Nominacje:

wtorek, 22 listopada 2011

Akcja "Polskie prezenty na święta"

Ostatnio na wielu blogach ukazał się taki oto apel :

"Zdecydujmy się na kupno prezentów Bożonarodzeniowych od drobnych przedsiębiorców, ze sklepu z rękodziełem, od sąsiada, który robi wszystko, aby utrzymać swój sklepik, od przyjaciółki, która wytwarza niepowtarzalne rzeczy, od tego, który oparł się globalizacji w naszych okolicach... Zróbmy tak, aby nasze pieniądze dotarły do zwykłych ludzi, którzy ich potrzebują, nie do firm międzynarodowych i wielkich przedsiębiorców, którzy płacą zbyt mało swoim pracownikom i przemieszczają firmy w inny koniec świata... robiąc tak więcej osób będzie mogło przeżyć szczęśliwe Boże Narodzenie. "

Podpisuję się pod tym obiema rękami i nogami :-)
Jeśli zgadzacie się z tym apelem, to możecie przesłać info dalej.

Więcej informacji znajdziecie tutaj:



niedziela, 20 listopada 2011

Kolejne kolczyki

Tym razem prezentuję kolczyki decoupage ;-)






czwartek, 17 listopada 2011

Łapki kuchenne

Jako, że obecnie nie mam nic nowego do pokazania, przedstawiam kuchenne zoo :-). Obie pary robione na prezenty już jakiś czas temu. Mam nadzieję, że się podobały ;-)





Włóczki do wykończenia poncha nadal nie kupiłam, bo nie mogę się zdecydować na kolor, he, he... ale już sobie postanowiłam, że w weekend definitywnie musi nastąpić zakup, bo robi się coraz zimniej, a ja jestem straszny zmarzluch.



piątek, 11 listopada 2011

Wyciągam "trupy" z szafy :-)

Nie, nie, nie, wbrew temu, co mówi tytuł posta nie jestem żadną morderczynią :-)
Po prostu wzięłam się za porządki w szafach i pudłach robótkowych,  i jakimś cudem znalazły mi się dawno rozpoczęte i zapomniane rzeczy. Na razie znalazłam sztuk trzy. Mam nadzieję, że zmobilizuję się do ich wykończenia :-)  Jak na razie dobrze mi idzie - jedna już jest na drutach.
Jest to bardzo ciepluśne poncho, które będzie jak znalazł na mroźne dni ;-)
Na razie nie jest zblokowane i zszyte. Mam zamiar dorobić do niego jeszcze duuuuży golf, ale z innej włóczki w podobnym kolorze, bo ta strasznie "gryzie". Umyśliłam też sobie, że przeplotę tę włóczkę przez te widoczne dziurki w krótszej części poncha. Ale najpierw czeka mnie poszukiwanie odpowiedniej włóczki, bo w pasmanterii w moim mieście nic ciekawego nie ma ;-(

Poncho na chwilę obecną prezentuje się tak:


i zbliżenie



Włóczka to jakieś grubaśne boucle kupione dawno temu na Allegro.
A teraz biegnę pobuszować po pasmanteriach internetowych ;-)



wtorek, 8 listopada 2011

Sweterek z Sabriny

Pamiętacie, parę dni temu wspominałam o pewnym zewłoku do wykończenia. Dzisiaj go prezentuję już ukończonego. Nie jestem z niego zadowolona, bo ma parę błędów. Plecy robione z koła prułam dwa razy i trzeci raz już nie miałam siły ich poprawiać, dlatego na środku posiada taką piękną rozgwiazdę ;-). Mimo moich kilku prób zawsze na środku owego koła wychodził mi "cycek", którego nijak nie szło rozprasować ani naciągnąć. Zdjęcia pozostawiają wiele do życzenia, dlatego w dwóch wersjach:  w świetle dziennym i z lampą błyskową. Kolor w rzeczywistości trochę jaśniejszy od tego na zdjęciach z lampą. Sweterek jest dla mnie więc w takiej wersji już zostanie ;-)
Muszę jeszcze pomyśleć nad jakimś zapięciem.

Oryginał wygląda tak:

Zdjęcie pochodzi z gazetki Sabrina trendy 2011

A to moja wersja ;-)





i zbliżenie warkoczy 

Włóczka kupiona dawno temu na Allegro w hurtowej ilości za grosze. Powstał z niej już jeden sweterek, a jeszcze jeden jest w planach ;-) 
Składu nie pamiętam, ponieważ nie miała banderolek. 

Dziękuję za odwiedzinki i przemiłe komentarze :-)






niedziela, 6 listopada 2011

Kocyk dla bobaska ukończony

Wczoraj w końcu wyprałam i zblokowałam kocyk. Dzisiaj męczyłam się, żeby zrobić w miarę ładne zdjęcia, ale pomimo pięknej i słonecznej pogody za oknem, nie jestem z nich zadowolona (wiadomo dlaczego - aparat :-) a może kiepski fotograf ... he he he ). 
Mam nadzieję, że coś widać :-)









Wymiary: 75x100 cm
Włóczka: Sona, 100% akryl (100g - 320m)
Druty: 3,5mm





sobota, 5 listopada 2011

Wpis nie - robótkowy ;-)

Przed wczoraj kupiłam sobie aparat. Cieszyłam się jak dziecko z nowej zabawki. Myślałam sobie - teraz będę mogła robić porządne zdjęcia. Moja radość nie trwała długo - niestety :-(
Pomimo przeszukania internetu przed zakupem, przeczytania wielu opinii i recenzji, obejrzeniu zdjęć zrobionych tym aparacikiem, nie jestem z niego zadowolona. Kolory na zdjęciach są przekłamane i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością a na dodatek fotki są miejscami jakoś dziwnie rozmazane. Na pierwszy rzut oka niby tego nie widać, ale po przyjrzeniu się ... brrrrr.
Nikomu nie poleciłabym tego ustrojstwa.
A oto mój "sprzęt" (pokazuję ku przestrodze) :-)

Zdjęcie zapożyczone ze strony Komputronika. 


A tu przykład, że odzwierciedlenie kolorów pozostawia wiele do życzenia ...
Broszka zrobiona na szybcika :-) 
Kolor powinien być intensywnie fioletowy




Zdjęcia robione przy różnym oświetleniu, z różnymi ustawieniami i niestety żaden kolor nie jest nawet zbliżony do oryginału ;-(

P.S. 
Wpis miał być nie - robótkowy a jednak coś robótkowego się znalazło :-) 




środa, 2 listopada 2011

Kolejne kolczyki szydełkowe

Uprzejmie donoszę, że wykończenie kocyka ukończone ;-) Dziś mam zamiar go zblokować, więc może jutro będą jakieś fotki.
A w międzyczasie, żeby nie było nudno, pokażę kolejne kolczyki szydełkowe. Również robione na zamówienie. Tym razem czarne i fioletowo-białe.