poniedziałek, 8 grudnia 2014

Świąteczna myszka

Samą myszkę zrobiłam już dawno temu, ale z racji tego, że nie przepadam za zszywaniem maskotek, trochę musiała się naczekać, żeby stać się całością ;-) Jak tylko ją pozszywałam powstał problem w co ją przyodziać? Najpierw chciałam jej zrobić strój baletnicy albo jakąś sukienkę, ale później stwierdziłam, że skoro zbliżają się święta to najlepiej będzie jej w czerwieni. I tak oto mysia dorobiła się mikołajowej czapki i sukienki. Myszka usiądzie sobie pod moją choinką.
I jak Wam się podoba?







P.S. Opis zrobienia świnki z poprzedniego postu umieszczę już niedługo :-)



 


Za wszystkie komentarze tradycyjnie pięknie


 



13 komentarzy:

  1. Świetna!!! Super wyszła, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jejku, jaka ona śliczna:) prawdziwa Mikołajka z niej! A to dziwne, bo ja najbardziej właśnie lubię zszywać maskotki:) dopiero to daje mi największą frajdę. A przy tym całe nadawanie charakteru zabawce:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna mysza :-) Cudnie wygląda w tym gustownym, świątecznym ubranku :-) Miałaś rewelacyjny pomysł.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodka mysza :) Mikołajkowe ubranko trafione. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Myszka Mikołajka jest śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna mycha :) A strój to strzał w 10. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest bardzo zabawna Beatko! Fajnie to wymyśliłaś - taka świąteczna wersja maskotki.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. No buzia sama mi sie do niej uśmiecha!!! Śliczna jest!!!

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każde pozostawione słówko :-)